Legenda o nazwie z ŻABĄ w tle
- Tu jesteś:
- Rzeszowskie Piwnice
- Czy wiesz RZE...?
- Rzeszowskie ciekawostki
- Legenda o nazwie z ŻABĄ w tle
Istnieje legenda jakoby nazwa miasta Rzeszów wywodziła się od rechotania żabiego, albo też od rechowiska, w którym zwyczajowo żaby spędzają swój bagienny żywot. Wedle tej legendy w jednym z największych bagien żyła wielka żaba, która zamieniała mieszkańców pobliskiej osady w... żaby.
W pewnym momencie książę, który dzierżył władzę w tej osadzie zorientował się, że zaginęła jego żona, więc postanowił działać. Wówczas na jego szczęście pojawił się w osadzie tajemniczy przybysz z fletem, na którym nieustannie grał. Powiedział księciu, że uratuje osadę z opresji
i odczaruje tych, którzy stali się żabami. Nocą wspólnie wybrali się do siedliska największej żaby, która była odpowiedzialna za nieszczęście księcia. Przybysz grał cały czas na swym flecie a jego melodia była coraz bardziej intensywna. Nagle żaba uległa jej i zasnęła snem wiecznym!
W jej pobliżu pojawiło się mnóstwo ludzi, a prowadziła ich żona księcia. Uradowany władca postanowił wszystkich odprowadzić do osady. Na cześć tego wydarzenia wyprawił ucztę, a ponieważ ludzi był tak dużo, osadę należało rozbudować. Była to też wyjątkowa okazja, by ją nazwać. Wybrał nazwę Rzeszów.
W każdej legendzie jest ziarno prawdy. To ziarno prawdy powinniśmy upatrywać w tym, że istotnie, w okresie nim Rzeszów stał się miastem, otoczony był bagnami, mokradłami, poprzecinany był mniejszymi i większymi potokami, a od strony wschodniej, meandrował Wisłok. Wkrótce kształtujące się miasto, a potem rozrastające za sprawą swych właścicieli, wykorzystano fakt podmokłych terenów by m.in. w ich oparciu rozplanować system fortyfikacyjny.